Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

Brazylia 2014: Włochy - Urugwaj. La Celeste przechytrzyli Włochów [RELACJA]

polskieradio.pl
Aneta Hołówek 24.06.2014
Fragment meczu Włochy - Urugwaj
Fragment meczu Włochy - Urugwaj , foto: PAP/EPA/EMILIO LAVANDEIRA JR

Włosi przegrali z Urugwajem 0:1 i pożegnali się z mundialem. "Azzurrim" do awansu wystarczał remis, ale nie zdołali go uzyskać.

Obie drużyny w tegorocznych MŚ przeżyły już huśtawkę nastrojów. Italia zaczęła od zwycięstwa nad Anglią 2:1, ale później niespodziewanie przyszedł kryzys i porażka z Kostaryką 0:1. Z kolei Urugwajczycy na inaugurację wpadli pod zimny prysznic i przegrali 1:3 z ekipą z Ameryki Łacińskiej, a następnie pokonali Wyspiarzy 2:1.

Za negatywną przemianą "Azzurich" w opinii wielu ekspertów stoi ciężki brazylijski klimat, a Włosi grali dotychczas w najbardziej niewdzięcznych miastach, jak Manaus i Recife. Z kolei "Urusów" odmienił powrót na boisko Luisa Suareza. Napastnik Liverpoolu przed mundialem leczył kontuzję kolana, w pierwszym spotkaniu nie wystąpił, ale w drugim jego dwa gole zapewniły czwartej drużynie poprzednich MŚ cenne zwycięstwo.

Jego indywidualny pojedynek z Giorgio Chiellinim wybija się na pierwszy plan przed starciem w Natalu, w którym remis zapewni Włochom miejsce w 1/8 finału, a przeciwników zadowoli wyłącznie zwycięstwo.

Jednak trener Italii Cesare Prandelli zauważył, że równie ważny dla Urugwaju jak Suarez jest drugi z napastników - Edinson Cavani, niedawny król strzelców Serie A w barwach Napoli, a obecnie gracz Paris Saint Germain.

- Takiej pary piłkarzy nie dostrzegam w żadnej innej drużynie - podkreślił Prandelli, a wtórował mu bramkarz i kapitan Włochów Gianluigi Buffon:

- To niewiarygodny duet napastników.

Włosi drżą, by nie powtórzyła się sytuacja sprzed czterech lat, kiedy jako obrońcy tytułu nie wyszli grupy. Media zachęcają selekcjonera, by nie ustawiał drużyny defensywnie i spróbował wariantu z dwoma napastnikami.

- Weź Ciro! - podpowiada "Tuttosport" umieszczając w optymalnej - swoim zdaniem - jedenastce na Urugwaj Ciro Immobile, najlepszego snajpera ostatniego sezonu włoskiej ekstraklasy.

Drużyny przystąpią do gry w odmiennych nastrojach - Włosi podłamani wpadką z Kostaryką, Urugwaj w euforii po wygranej z Anglią.

- Oni uwierzyli, u nas pojawiły się wątpliwości. Psychologiczna przewaga na pewno jest po stronie rywali - przyznał Buffon, który jednak zwrócił uwagę, że obecna sytuacja to dla włoskiego zespołu nie pierwszyzna.

- To mój dziesiąty wielki turniej z drużyną narodową. I tylko raz przed ostatnim spotkaniem w grupie mieliśmy pewny awans do kolejnej rundy - przypomniał bramkarz.

Poza świetnym duetem napastników atutem Urugwaju ma być znajomość włoskich realiów. Jak wyliczył dziennik "Ovacion", trener Oscar Tabarez i 12 kadrowiczów było bądź jest obecnie związanych z klubami Serie A.

Urugwajski szkoleniowiec jest optymistą i wierzy, że najgorsze, co mogło się jego ekipie przytrafić, jest już za nią.

- Po porażce z Kostaryką znaleźliśmy się pod presją, ale w meczu z Anglią świetnie sobie poradziliśmy. Dlaczego teraz miałoby być inaczej? To Włosi mają raczej więcej zmartwień - zaznaczył Tabarez.

Dotychczas obie jedenastki zmierzyły się dziewięć razy. Najczęściej - czterokrotnie - padł remis, trzy zwycięstwa zanotował Urugwaj, a dwa - Włochy. W mundialu będzie to ich trzeci pojedynek, a "Squadra Azzurra" nie straciła jeszcze gola (2:0, 0:0).

Ostatnia potyczka między tymi zespołami miała miejsce przed rokiem w Pucharze Konfederacji FIFA. Włosi wygrali w rzutach karnych 3:2. Po 90 minutach regulaminowego czasu i dogrywce było 2:2.

Źródło: SNTV/x-news


ps

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!